Walka z inwazyjnymi gatunkami obcymi w Kępicach i Kobylnicy – rdestowiec ostrokończysty
(Materiał Partnera Projektu – Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku : https://wfos.gdansk.pl/)
Gmina Kępice w ramach projektu „Ochrona rodzimej przyrody przed inwazją barszczu Sosnowskiego, rdestowca ostrokończystego oraz nawłoci kanadyjskiej w gminie Kępice i Kobylnica” rozpoczęła działania związane z eliminacją rdestowca ostrokończystego. Kolejny (trzeci już) artykuł z cyklu „Walka z inwazyjnymi gatunkami obcymi w Kępicach i Kobylnicy” poświęcony jest właśnie rdestowcom.
Rdestowce, jak je odróżnić?
W Polsce występują trzy inwazyjne gatunki rdestowców Reynoutria: rdestowiec ostrokończysty, zwany także japońskim Reynoutria japonica, rdestowiec sachaliński Reynoutria sachalinensis oraz rdestowiec pośredni (lub czeski) będący mieszańcem wspomnianych gatunków Reynoutria × bohemica. Są to gatunki obce, które zostały zawleczone do Europy z terenów wschodniej Azji (takson mieszańcowy powstał w Europie). Sprowadzone przede wszystkim ze względu na walory ozdobne do szkółek roślin ozdobnych lub ogrodów botanicznych, ale również z uwagi na właściwości miododajne czy paszowe roślin.
Rdestowiec ostrokończysty to bylina osiągająca 2-3 m wysokości. Łodyga rośliny, podzielona na węzły i międzywęźla, jest pusta w środku i wyglądem przypomina pędy bambusa. Zielono-białe lub kremowo-białe kwiaty zebrane są w rozgałęzione kwiatostany. Kwitnie obficie od sierpnia do października. Poszczególne gatunki rdestowców najłatwiej rozpoznać po wielkości i kształcie liści. U rdestowca ostrokończystego są one stosunkowo najmniejsze (spośród ww. gatunków), o wyraźnie zwężonym szczycie (szczyt to inaczej wierzchołek liścia) oraz charakterystycznie uciętą nasadą (nasada to podstawa liścia przy ogonku liściowym). Liście rdestowca sachalińskiego są największe, z tępym szczytem i sercowatą (zaokrągloną) nasadą. Rdestowiec pośredni (czeski) posiada cechy dwóch poprzednich gatunków, jego liście mają zaostrzony szczyt (jak u r. ostrokończystego) oraz klinowatą/sercowatą nasadę (jak u r. sachalińskiego).
Trudna walka z rdestowcem
– Ze względu na biologię rdestowców, ich zwalczanie jest bardzo trudne. Dotychczas stosowane metody polegają głównie na mechanicznym usuwaniu pędów nadziemnych oraz kłączy, poprzez ich wykopywanie lub wyrywanie, z jednoczesnym przesiewaniem gleby, w celu usunięcia choćby najmniejszych fragmentów kłączy – tłumaczy uznany ekspert w temacie inwazyjnych gatunków obcych dr Lech Krzysztofiak z Wigierskiego Parku Narodowego.
W granicach wtórnego zasięgu (w tym w Polsce) rdestowce rozmnażają się przede wszystkim wegetatywnie, poprzez rozrost i regenerację kłączy oraz pędów, a rozmnażanie generatywne jest zjawiskiem rzadkim. Podczas ekspansji rdestowców na nowe tereny wystarczy niewielki fragment kłącza lub pędu (o długości 1-2 cm), który w jednym sezonie wegetacyjnym może powiększyć swoją długość nawet stukrotnie i osiągnąć długość 1,5 m. Wzrost kłączy w kolejnych latach jest jeszcze bardziej intensywny i wynosi ok. 5-7 m w ciągu roku.
– Stosowana jest również metoda fizyczna, wykorzystująca ukierunkowane impulsy elektryczne oraz metody chemiczne, polegające na opryskiwaniu lub mazakowaniu herbicydem liści rdestowców lub iniekcji herbicydu do łodygi lub kłącza. Dobre rezultaty przynoszą metody kombinowane chemiczno-mechaniczne, polegające np. na mazakowaniu liści i wyrywaniu pędów nadziemnych czy iniekcji herbicydu do kłączy i wycinaniu pędów nadziemnych. Niezależnie od tego jaką metodą będą zwalczane rdestowce zabieg należy przeprowadzić kilkakrotnie w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego i powtarzać go w następnych latach, aż do całkowitego wyeliminowania niepożądanych roślin – dodaje dr Lech Krzysztofiak.
Szybkiemu rozwojowi kłączy odpowiada równie intensywny wzrost pędów nadziemnych rośliny. Gęste łany redstowców ograniczają dostęp do światła pozostałym roślinom, ponadto tworzą grubą warstwę opadłych liści, która wręcz uniemożliwia kiełkowanie nasion innych, niegdyś występujących tutaj rodzimych gatunków roślin. Rdestowce, jak wiele innych gatunków spośród roślin inwazyjnych, wytwarzają związki allelopatyczne – substancje chemiczne, które hamują wzrost i rozwój roślin w ich bliskim otoczeniu. Rdestowce oddziałują negatywnie na właściwości fizyczne i chemiczne gleb, które bezpośrednio wpływają na mikroorganizmy i bezkręgowce glebowe.
– Inwazyjne gatunki obce są niepożądane w środowisku przyrodniczym. Zwarte łany rdestowca ostrokończystego uniemożliwiają prawidłowy wzrost i rozwój rodzimych gatunków roślin, degradując tym samym cenne siedliska przyrodnicze. Dodatkowo silne pędy rdestowca potrafią zniszczyć nawet infrastrukturę, na skutek ich działania kruszą się fundamenty, chodniki, drogi – wyjaśnia zastępca prezesa WFOŚiGW w Gdańsku Teresa Jakubowska.
Rdestowce są w stanie opanować większość naturalnych i półnaturalnych siedlisk. Najczęściej występują nad brzegami rzek (w postaci gęstych szpalerów), na siedliskach okrajkowych (forma roślinności występująca na granicy dwóch siedlisk, np. lasu i łąki), na przydrożach, w ogrodach przydomowych czy terenach kolejowych. Zdecydowanie rzadziej spotykane są na terenach rolniczych.
Więcej informacji na temat zwalczania inwazyjnych gatunków obcych znajduje się tutaj.
Materiał Partnera Projektu – Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku : https://wfos.gdansk.pl/